[ Pobierz całość w formacie PDF ]
jest opisana w poprzednim rozdziale medytacja wglÄ…du. Nie stanowi ona jeszcze jednej
formy działania, lecz stwarza możliwość do tego, by po prostu być, patrzeć i słuchać.
Proponuję poświęcać jej przynajmniej dwadzieścia minut dziennie. Dłuższe lub częstsze
sesje mogą oczywiście działać tylko na korzyść.
Medytacja grupowa, powiedzmy raz w tygodniu, stwarza inny rodzaj przestrzeni. Nie
tylko zwiększa twą ostrość widzenia i nadaje ci rozpędu na cały tydzień, ale także pozwala ci
znalezć w innych ludziach swe własne odbicie. Możesz rozpoznać w nich własne wzorce
zachowań; możesz ujrzeć siebie ich oczami. Wnikając do głębszych poziomów, dojść możesz
do prawd uniwersalnych, wykraczających poza powierzchowne różnice między indywidual-
nymi wzorcami zachowań i systemami wierzeń.
Grupa stwarza również możliwość zastosowania medytacji w swych relacjach z
innymi ludzmi. Całe życie to wzajemne relacje. Nawet zamykając się sam w pokoju, nadal
pozostajesz w stosunkach - choć ograniczonych - z życiem. Będąc częścią grupy podejmujesz
zobowiązanie wobec czegoś poza sobą. Wiele możemy się nauczyć w dziedzinie zwykłego
słuchania (bez osądzania) i mówienia (prosto z serca). Ponieważ rzadko to robimy, zwykle
przysparzamy sobie i innym nowych konfliktów, pogłębiamy stan zagubienia.
Im większe zaufanie żywisz wobec siebie, tym bardziej ufasz innym, i odwrotnie. Z
czasem możesz nauczyć się kochać i otwierać na innych, nic w zamian nie oczekując, nic nie
potrzebując. Zaakceptujesz ich takich, jakimi są, nawet jeśli nie rozumiesz lub nie zgadzasz
się z tym, co robią i co mówią. Będziesz mógł wchodzić w związki na głębszym poziomie
bytu i jedności.
Zwalnianie tempa i tworzenie przestrzeni
Podczas siedzÄ…cej medytacji wglÄ…du nie robisz" absolutnie nic. Cicha, wolna od
działania przestrzeń ułatwia ci poznanie tych procesów wewnętrznych, których zazwyczaj nie
jesteś świadom. Vipassana to jednak znacznie więcej niż samotne siedzenie w ciszy. To
sposób bycia. To świadome przeżywanie każdej chwili.
Chcąc wnieść świadomość do swych codziennych zajęć, zacznij od zwolnienia tempa
i stworzenia dla niej wolnej przestrzeni. Rób tylko jedną rzecz naraz, skupiaj się na niej
(inaczej właściwie nie można) i przestań wypehuać każdą lukę w swym życiu zupełnie
zbędnymi zajęciami.
Planowanie życia, określanie priorytetów i kolejności czekających cię zadań jest
całkiem słuszne. Ale zrobić możesz tylko jedną rzecz naraz. Kiedy już zdecydujesz, co to ma
być, zrób to nie martwiąc się w tym czasie niczym innym. Nic więcej nie możesz zrobić.
Wszystko to, co, jak ci się wydaje, powinieneś" zrobić, jest niepotrzebnym balastem, którym
sam siebie obciążasz. Zabiera ci dużo więcej czasu psychologicznego niż chronologicznego.
Jeśli nie masz nic do zrobienia, nic nie rób. Powstrzymaj się od wykonywania
jakiejkolwiek czynności. Słuchanie radia, oglądanie telewizji lub czytanie są może godnymi
zajęciami, często jednak służą nam do zapełnienia pustki w życiu. Skoro nie dajemy sobie
możliwości poznania i zrozumienia pustki i samotności, zmuszeni jesteśmy wciąż od nich
uciekać. Często utrzymujemy różne żałosne związki tylko dlatego, że nie możemy znieść
myśli o samotności.
Wykorzystując tworzoną przez siebie wolną przestrzeń, poświęcaj uwagę swym
codziennym zajęciom. Najlepiej zacznij od prostych zajęć ruchowych. Codzienna wędrówka
do przystanku autobusowego albo metra, na przykład, może ci się wydawać przykra i
uciążliwa, ponieważ zabiera ci dużo cennego czasu, a poza tym pogoda bywa czasem
wyjątkowo paskudna. Może nawet, chcąc wyeliminować ten problem ze swego życia,
postanowisz kupić samochód (choć to z kolei może spowodować niedogodności finansowe).
- Poświęcenie chodzeniu bacznej uwagi ściąga cię z powrotem do terazniejszości.
Rozmyślanie na zapas" i zamartwianie się na pewno nie sprawi, że autobus szybciej przyje-
dzie, albo że twoja praca sama się wykona. Stwarzając sobie więcej przestrzeni na to, by po
prostu być, staniesz się bardziej świadomy i siebie (swego stanu fizycznego i psychicznego),
i innych, i wszystkiego, co cię otacza. Wszystko stanie się dla ciebie bardziej żywe, pogłębi
się twój wgląd. Zdasz sobie sprawę z tego, że deszcz i ziąb to nic strasznego, to po prostu
deszcz i ziąb, nic innego. Gdy stworzysz sobie więcej przestrzeni na akceptację, przekonasz
się, że nie masz na co narzekać ani czego ulepszać". Być może oszczędzisz sobie nawet
dodatkowego ciężaru, jakim byłoby spłacanie kredytu samochodowego.
A w końcu nauczysz się zachowywać swą świadomość i koncentrację nawet
wówczas, gdy znajdziesz się w wirze najbardziej skomplikowanych i intensywnych
czynności. Powstanie w twym wnętrzu ośrodek" - cichy, świadomy i niezależny od
wszystkiego, co dzieje siÄ™ na zewnÄ…trz.
ZASTOSOWANIE CZTERECH ASPEKTÓW CZUJNOZCI
Każda twoja czynność wypływa z ciebie; jest twoim dokładnym odbiciem. Dlatego
też może cię więcej nauczyć o twoim życiu niż książki, wykłady czy kazania. Dzięki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]