[ Pobierz całość w formacie PDF ]

z nim, więc wiem coś o tym. Nie liczył się z niczyim zdaniem.
- A czy tobie starczy uczucia, by powiedzieć „tak"?
- Wszyscy wiedzą, Ŝe szalałam za tobą...
- A teraz?
- Teraz? - Jej oczy płonęły, a na policzkach pojawił się rumieniec. Gdy przyciągnął ją
do siebie, ciałem Libby wstrząsnął silny dreszcz. - Jak by ci to powiedzieć...
- Nic juŜ nie mów. Nie musisz. Twoje oczy powiedziały wszystko za ciebie.
Wziął ją na ręce i zaniósł do sypialni.
- Jordan, co ty robisz? - zapytała niepewnie.
- Nic się nie bój, jesteśmy sami, kochana...
Jego usta stały się gwałtowne i namiętne, a jego silnej mięśnie były teraz napięte do
granic moŜliwości. Rozpiął jej bluzkę i stanik i zaczął zdejmować z niej spodnie, gdy nagle
usłyszeli czyjeś kroki.
- Kto to moŜe być? - zdziwił się.
- Idź i sprawdź - szepnęła. - Mówiłeś, Ŝe jesteśmy sami?
- To pewnie Amie wróciła jeszcze po coś...
- Będzie zszokowana, jak nas zobaczy.
- Zszokowana to będzie, jak się dowie, Ŝe juŜ wkrótce nasz ślub.
- Jak to wkrótce? - zdziwiła się Libby.
- Chciałbym oŜenić się z tobą jak najszybciej, bo mi się jeszcze rozmyślisz.
W tej samej chwili rozległo się pukanie do drzwi.
- Tak? - zawołał Jordan.
- No i? - padło w odpowiedzi.
- Powiedziała „tak"! - krzyknął uszczęśliwiony.
- Dzięki Bogu, dzięki Bogu...
Jordan i Libby szybko się pozbierali i po chwili wyszli z sypialni. Na ich widok Amie
uniosła wysoko do góry ręce i zawołała radosnym głosem:
- Tak się cieszę, kochanie! - I mocno uściskała Libby.
Kolejne dni przeleciały im bardzo szybko. Po wstępnych wyborach było juŜ jasne, Ŝe
Calhoun pobił Merrilla na głowę. Koniec końców Merrill okazał się przyzwoitym człowie-
kiem, wygłosił bardzo piękne przemówienie i pogratulował zwycięstwa rywalowi.
Odkąd dowiedział się o grzeszkach swojej córki, bardzo się zmienił. Nie chciał jej juŜ
dłuŜej chronić, mimo Ŝe wyciągnął ją za kaucją z więzienia. Julie w obawie przed karą znikła
bez śladu. Postawiono jej wiele zarzutów, o których wcześniej nikomu nawet się nie śniło.
Mimo usilnych poszukiwań, policja nie mogła jej znaleźć. Tak jak i Janet.
- WciąŜ nie mogę w to uwierzyć - powiedziała Libby do Curta, stojąc przed wrotami
kościoła, w którym za chwilę miał się odbyć jej ślub. - To zbyt piękne, by mogło być
prawdziwe!
- Więc chyba jesteś teraz szczęśliwa? - zapytał brat.
- O tak, nawet o tym nie marzyłam...
- A ja dobrze wiedziałem, Ŝe to właśnie tak się skończy. PrzecieŜ on szalał za tobą juŜ
od lat...
Nagle drzwi się otworzyły, a do ich uszu dotarły dźwięki muzyki.
- Jak to dobrze, Ŝe nie ma tu dziś tłumów. Byłabym strasznie speszona.
W ławkach siedziało bardzo niewiele osób. Tak sobie Ŝyczyli państwo młodzi.
Jordan Powell stał juŜ przed ołtarzem w oczekiwaniu na swoją wybrankę. Szczerze się
wzruszył, gdy zobaczył ją sunącą lekko główną nawą w jego kierunku. Wyglądała prze-
pięknie i świeŜo: prosta, długa biała sukienka z delikatnym haftem, na głowie biało - róŜowy
wianek, a w ręku pęk róŜowych róŜ.
Czy nie był to męŜczyzna jej marzeń? CzyŜ nie o nim śniła, nie wierząc, Ŝe ten sen
kiedykolwiek się ziści? Och, jakie cudowne było Ŝycie! Jak wspaniale potrafiło zaskakiwać!
Libby uśmiechnęła się przez łzy. Warto było tyle wycierpieć, by teraz móc rozkoszować się tą
chwilą.
Gdy wreszcie znalazła się obok narzeczonego i podała mu dłoń, wiedziała juŜ na
pewno, Ŝe był to jedyny słuszny wybór. Kochała tego człowieka całym sercem. Kochała i
pragnęła. Dawał jej pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa i miłość. Czy moŜna chcieć
czegoś więcej? śałowała jedynie, Ŝe jej rodzice nie doŜyli tego dnia i nie mogli cieszyć się jej
wielkim szczęściem.
Przyjęcie weselne było równie kameralne jak ślub. Za to tort tak olbrzymi i wspaniały,
Ŝe pannie młodej aŜ Ŝal było go pokroić.
- Na ten moment czekałam dwadzieścia cztery lata - powiedziała Libby, gdy zostali
juŜ sami. - UwaŜaj więc, bo mam teraz wygórowane wymagania.
- Nie bój się, maleńka, wszystkie je zaspokoję. Będziesz jeszcze błagać o litość -
szepnął Jordan.
- Wiesz... - Libby zaczęła się trochę plątać. - Chciałam ci powiedzieć, Ŝe chyba nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elpos.htw.pl