[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Gretchen siedzieli na sofie i oglądali film.
 Co ci tak długo zajęło?  spytał Sam.
 Po drodze zatrzymałem się, żeby coś zjeść.
 Czy Lily była z tobą?
 Owszem, i nie poszło zbyt dobrze. Między nami
skończone. Już nic nie mogę zrobić. Ona nawet nie chce mnie
wysłuchać. Nie chce rozmawiać o tamtej nocy i nie pozwala mi
wyjaśnić. To koniec, więc nie próbujcie ponownie nas swatać.
 Nie wiem, o czym mówisz  odrzekł Sam.
 Podejrzewam, że mieliście coś wspólnego z tym, że SUV
Lily nie odpalił. Za drugim razem zacząłem składać wszystko do
kupy. Dzięki, ale nie dzięki  powiedziałem, idąc do swojego
pokoju.
 Staraliśmy się tylko wam obojgu pomóc!  krzyknął Sam.
Usłyszałem dzwięk esemesa w moim telefonie i
wyciągnąłem go z kieszeni. Wiadomość od Cody.
 Cześć, Luke, chciałam ci tylko powiedzieć, że wywiesiłam
ogłoszenie o przesłuchaniach zespołów i mamy już, około
dwudziestu, które chcą zagrać w barze .
Uśmiechnąłem się.
 Dzięki Cody. Doceniam twoje zaangażowanie, ale teraz
przestań myśleć o pracy i odpocznij .
 I tak nie mam nic do roboty w domu. To nic wielkiego .
 Doceniam to. Dobranoc .
 Dobranoc, Luke .
Zdjąłem koszulkę i położyłem się na łóżku z rękami pod
głową. Myślałem o tym, co zrobili Sam i Gretchen, żebyśmy
zostali z Lily sami. Musiałem jej powiedzieć, ponieważ jutro
zamierzała odholować swojego explorera i prawdopodobnie
postanowi kupić nowego.
 Przepraszam, że zawracam ci głowę, ale pomyślałem, że
powinnaś wiedzieć, że Sam i Gretchen byli sprawcami tego, że
twój explorer nie odpalił. Zaplanowali to, żebyśmy zostali razem,
sami. Nie musisz holować jutro swojego samochodu .
 Naprawdę, niezwykli przyjaciele. Dzięki za wiadomość .
Ile bym teraz dał, żeby być w jej łóżku, otaczając ją
ramionami. Tęskniłem za jej dotykiem, zapachem, delikatnością
włosów i jej cudownym uśmiechem. Tak bardzo pragnąłem
przesuwać rękoma w górę i w dół po jej jedwabnej skórze. I tak
bardzo pragnąłem usłyszeć jej delikatne jęki, kiedy moje palce w
nią wchodziły.
Cholera, podnieciłem się.
LILY
Nie mogłam już spać. Miałam szczęście, jeśli udało mi się
złapać choć trzy godziny. Znalazłam się w punkcie, w którym
byłam dwa lata temu, kiedy wyjechałam ze Seattle. Mój umysł nie
mógł sobie poradzić z myślami o Luke u, a złość nadal mnie
zżerała. Wstałam z łóżka i wzięłam gorący prysznic. Nie mogłam
uwierzyć, że Sam i Gretchen zrobili coś takiego, zwłaszcza, że
wiedzieli, co czuję. Ubrałam się, złapałam kawę, a kiedy
otworzyłam drzwi, zobaczyłam schodzącą na dół Charley.
Spojrzała na mnie, rzuciła plecak na ziemię, podbiegła i oplotła
ramionami moje nogi.
 Lily!
 Cześć, kochanie  powiedziałam, przytulając ją  jak się
masz?
 Wiedziałam, że wrócisz.
 Oczywiście. Pojechałam tylko do Seattle odwiedzić mamę i
siostrę.
Luke wyszedł ze swojego mieszkania i spojrzał na nas.
 Wujku Luke, wiedziałeś, że Lily wróciła?
Uśmiechnął się, głaszcząc ją po głowie.
 Tak, słoneczko, wiedziałem.
Widziała, że coś się dzieje, bo nie zamieniliśmy ze sobą
słowa. Spojrzała na niego, a potem na mnie, kiedy Maddie zaczęła
schodzić po schodach.
 Co się dzieje? Czemu ze sobą nie rozmawiacie?  spytała.
 Chodz, Charley, spóznisz się do szkoły!  zawołała
Maddie.
Uklękłam i położyłam rękę na jej policzku.
 Wiesz co, odbiorę cię dzisiaj ze szkoły i zabiorę do mojego
nowego studia. Potrzebuję trochę pomocy, a nie znam bardziej
wykwalifikowanej osoby do pomocy niż ty.
 Naprawdę?!
 Tak, a teraz idz do szkoły. Do zobaczenia pózniej.
Dała mi buziaka, na Luke a krzywo spojrzała i poszła do
drzwi. Ja zamknęłam mieszkanie, a Luke wyszedł.
Po drodze do studia zajrzałam do szpitala, żeby zobaczyć, jak
się mają Giselle i dziecko. Kiedy weszłam, jadła właśnie śniadanie.
 W samą porę. Chciałabyś może trochę tego syfu, który tutaj
nazywają owsianką?  spytała. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elpos.htw.pl