[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Nie będzie potrzebował noclegu, pomyślała z ulgą Sebjorg. Pokiwała głową
i zauważyła, że jego blizna, idąca zza ucha do podbródka, nie jest już tak
szpecąca. Został poważnie ranny w czasie wojny i ostatnie dni spędził w
szpitalu polowym. Ale był już zdrowy, a blizna bladła wraz z upływem czasu.
Augustin był ciekawym mężczyzną, zawsze mieli o czym rozmawiać, ale...
- Miło z twojej strony. Może zjesz z nami, zanim pojedziesz dalej? - Musiała
to zaproponować. - Właśnie przyjechała nasza rodzina z Norwegii i siadamy do
stołu.
- Och, przepraszam! Nie będę przeszkadzał. Absolutnie nie. - Augustin
wyglądał na zawiedzionego. - Czeka mnie jeszcze kawałek drogi i nie miałem
zamiaru tu długo pozostawać. Chciałem tylko się przywitać.
- Ale przejechałeś już spory kawałek, a stół już nakryty. Wejdz, poznasz
mojego brata i rodziców. Oni są bardzo mili.
Augustin zawahał się, ale przyjął zaproszenie.
- Dziękuje zatem, jeśli to nie sprawi zbyt wiele kłopotu.
- Ależ nie. - Sebjorg skinęła na jednego ze stajennych, by zajął się koniem,
zanim wskazała drogę gościowi. W domu pokojówka otrzymała polecenie
przygotowania dodatkowego nakrycia, i zanim Augustin zdążył zdjąć kurtkę i
przejechać dłonią przez włosy, miejsce było gotowe.
- Oto Augustin Veby - przedstawiła mężczyznę Sebjorg, gdy weszli do
jadalni. - On i jego rodzina są dobrymi przyjaciółmi posiadłości. - Wyciągnęła
dłoń i wskazała Augustinowi miejsce obok swojego. - Jego siostra jest moją
przyjaciółką. - Chciała od razu rozwiać przypuszczenia, że coś jest pomiędzy
nią a tym mężczyzną.
- Jestem w drodze do Ringstad i chciałem tylko zajechać, aby...
- Bardzo nam miło, Augustinie - weszła mu w słowo
Hannah i powitała serdecznie ostatniego gościa. Opowiedziała zebranym o
przyjazni z Danem i Dyveke, rodzicami Augustina, i wspomniała, że młody
człowiek brał udział w wojnie. Dobry temat dla panów, którzy chętnie
posłuchaliby, jak było na froncie.
Sebjorg i Hannah wymieniły spojrzenia. Starsza siostra uśmiechnęła się i
kiwnęła głową, upewniając ją, że bardzo dobrze zrobiła, zapraszając Augustina.
Podczas posiłku ułożyło się tak, że Sebjorg najwięcej rozmawiała z dziećmi i
Emilie, podczas gdy Augustin gawędził z Knutem. Ale Sebjorg odczuwała
posyłane jej spojrzenia i kilka razy odpowiedziała na nie. Spytała o Allinę i jej
psy, a on przekazał od niej pozdrowienia. Emilie zwróciła uwagę, że młody
człowiek miał pogodne usposobienie pomimo zapewne ciężkich wspomnień z
wojny. Uznała, że musi mieć silny charakter. Dobrze wyglądali jako para z
Sebjorg, ale nic nie wskazywało na to, żeby mieli się ku sobie.
- Czy jadalnia zawsze tak wyglądała? - Emilie rozejrzała się z podziwem
wokół siebie. Jadalnia była tak przestronna, że pomieściłaby całe Rudningen.
Okna były wysokie, z ciężkimi draperiami po obu stronach. Na parapetach stały
wazy z kwiatami i masywne świeczniki. Bez świec, gdyż stopiłyby się w
słońcu, ale i tak stanowiły ładną dekorację.
- W każdym razie za czasów babki - odparła Hannah. - My jedynie
zmieniliśmy zasłony i obicie mebli. Poza tym wygląda tak samo. Podoba ci się
pałac?
- To, co do tej pory widziałam, jest wspaniałe i już się cieszę na obejrzenie
reszty.
- Jutro zrobimy obchód i pokażemy wam wszystko. - Hannah wiedziała, że
poznanie całej posiadłości trochę potrwa i że Emilie potrzebuje czasu, by to
wszystko przetrawić. - Cieszę się, że widzę cię zdrową i silną - odezwała się po
krótkiej przerwie. - Czujesz się już całkiem dobrze?
- Tak, już tak. Ale naprawdę trwało to długo - odparła Emilie spokojnie i
łagodnie, jak to miała w zwyczaju. - Były chwile, że wątpiłam, czy
kiedykolwiek zdołam przejść przez podwórze...
- Tutaj będziesz miała więcej możliwości - uśmiechnęła się Hannah. -
Krótsze lub dłuższe spacery, spokojne lub szybkie przejażdżki konne albo po
prostu odpoczynek na ławkach w ogrodzie. No i zamówiłam piękną pogodę na
całe lato, byśmy mogli przebywać dużo na świeżym powietrzu.
Emilie pokiwała głową, zadowolona, i spróbowała kandyzowanego
rabarbaru. Podano tak wiele nieznanych dań, że nie zdołała wszystkiego [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • elpos.htw.pl